Partia Wolność pod I Urzędem Skarbowym w piątek zorganizowała w Lublinie happening pod hasłem „Wysyłamy PIT-y w kosmos!”. W ten sposób prawicowi politycy protestowali przeciwko płaceniu państwu podatku dochodowego i wypełnianiu formularzy PIT.
Pod budynkiem I Urzędu Skarbowego w Lublinie zebrała się garstka ludzi w balonikami z helem. – W 23 miastach zorganizowaliśmy takie happeningi. Chcemy pokazać Polakom, że wysyłanie PIT i płacenie przez obywateli podatku dochodowego jest szkodliwe i niepotrzebne. Koszty funkcjonowania urzędów skarbowych to 2 miliardy złotych rocznie. Urzędnicy poświęcają 80 proc. czasu pracy na sprawdzanie PIT – mówił Bartłomiej Pejo, prezes regionu lubelskiego Wolności.
– Podatek dochodowy stanowi tylko 15 proc. wpływów z budżetu państwa. Połowa z tego podatku to daniny od zasiłków, rent, emerytur i wynagrodzeń sfery budżetowej. Jednym słowem państwo płaci same sobie – dodał Pejo.
– Chcemy uświadomić Polakom, że wysyłanie PIT jest niemoralne i szkodliwe. PIT powinny być wysłane w kosmos i zniknąć w czarnej dziurze – dodał Tomasz Deptuła, wiceprezes okręgu Wolności w Lublinie.
Michał Rodak z frakcji młodych Kukiz’15 stwierdził, że podatek dochodowy jest haniebny i niemoralny. – Należy go zlikwidować i zastąpić ujednoliconym podatkiem CIT dla przedsiębiorców – dodał.
Po przemowach młodzi politycy puścili symboliczny druk PIT podczepiony pod kilka baloników z helem. Niestety „latający PIT” doleciał do 3 piętra budynku I US i przegrał z grawitacją.